Kiedy chmury




Są dni dna. Psychika odmawia wsparcia, lęk przytłacza, ciało nie współpracuje. Nie wiem, czy przeżywasz teraz taki trudny, niespokojny czas, ale jeśli tak, to pisz. Weź ulubiony długopis lub pióro, poczuj, czy możesz gładko nim prowadzić po papierze. I napisz to wszystko. Nie w sms do koleżanki. Niech papier to przyjmie. Jest cierpliwy i uczy cierpliwości. Nie naciska, po prostu jest i czeka, aż zechcemy czegoś więcej, czegoś prawdziwszego, czegoś czego się boimy, ale zarazem pragniemy tego całym sercem! Czasem trudno nam powiedzieć pewne rzeczy, sami przed sobą wstydzimy się tego, co tak naprawdę krzyczy w nas. Łatwiej jest znaleźć słowa, jeśli możemy skupić się nad papierową materią, tuszem, kolorem i własnym pismem, które jest takie nasze, organicznie oddające naszą osobowość. Bazgroły, kaligrafowane,  klufony. Nieważne. Są Twoje. Niech oddadzą Twój stan i niech będą... kochane.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Życie na szpileczkach

Bezpieczna przestrzeń pisania