Posty

Wyświetlam posty z etykietą pomoc

Spójrz, jak bije...

Obraz
Marzę o świecie, w którym nie ma lesby, pisiora, ciapatego, komucha, madki, żula, katola i Janusza. Gdzie można nosić skarpety do sandałów, tak jak nosił mój dziadek, którego skórę obcierały te wszystkie paski. W którym mogę być sobie tak chuda lub gruba, jak chcę i nikt nie będzie mi mówił, co powinnam jeść, żeby... Gdzie człowiek jest człowiekiem i tylko to człowieczeństwo o nim stanowi. W którym to świecie umiemy być ludźmi i nie musimy się opowiadać po którejś ze stron, bo każda z nich jest cenna i nie jest przeciwko. Gdzie mogę patrzeć w oczy w lustrze pewnie, a w oczy innych z wiarą i zaufaniem. Tak, jestem idealistką. Nie chcę patrzeć na zimno, bo jest we mnie zbyt dużo ciepła. Umiem wziąć szpachel i ogarnąć remont. Wiem, że ludzie umieją dopierdolić, że ja też potrafię zranić. Wszyscy mamy tę niszczycielską siłę. Mam czarne, ściśle przylegające do skóry ubrania. Ale noszę też różowe sukienki, bo czuję się czasem jak dziewczynka. Jestem laleczką, która chce tego wyśnionego świat...

Podpisane

Tyle razy podpisujemy się. Maile. Listy. Dokumenty. Gdyby zabrano Ci możliwość podpisania się imieniem lub nazwiskiem, co pojawiłoby się zamiast nich? Jakie słowo definiuje Cię tak bardzo, że zastąpić mogłoby imię ?

Jak zacząć?

Obraz
Na początek proponuję jedno ćwiczenie. Codziennie wieczorem napisz do siebie kilka zdań. Niech to będzie forma listu, zaadresuj go jak do ukochanej osoby i napisz coś, co dobrego zdarzyło się tego dnia. Możesz pisać w specjalnym notesie,  możesz na zwykłych kartkach. Praktykuj ten rytuał przez miesiąc, a potem miesiąc niech stanie się całym rokiem🤩😍 To zadanie ma otworzyć Cię na sam proces pisania. Nie chodzi o to, jak piszesz, możesz na razie nie czuć niczego, możesz uważać pisanie do siebie listów za infantylne,  ale ubieranie w słowa wydarzeń i wzmacnianie dobrych wspomnień będzie dawało efekt, nawet jeśli na razie nie będzie w Tobie wielkiego entuzjazmu.

Dlaczego pisanie?

Od zawsze fascynuje mnie słowo. Jest siłą sprawczą, tworzy nowe światy, tłumaczy ten istniejący. Może błogosławić. Chcę pokazać Wam, jak wiele zależy od słów, od tych, które mówimy, ale tym bardziej od tych, które piszemy. Pisanie było dla mnie zawsze pasją, terapią, spełnieniem marzeń. Piszę, recenzuję książki, były jakieś wygrane po drodze konkursy, ale żadnego spektakularnego sukcesu. W końcu napisałam powieść. Był to proces trwający wiele lat, ale zrobiłam to!  Szukam wydawcy, choć nie jest to droga łatwa. Od lat zajmowałam się też szkoleniami, przeróżne grupy wiekowe, nauczanie języka, warsztaty z autoprezentacji i rozwoju. W tym czasie wiele działo się i dzieje w moim życiu i przyszedł dzień, kiedy postanowiłam połączyć pisanie i pomoc innym na ścieżkach, które często powodują, że chcemy uciec. Nie uciekaj, tylko pisz! Stwórz siebie słowem, weź słowa, które pozwolą Ci napisać siebie taką, jaką chcesz być.