Posty

Wyświetlam posty z etykietą ćwiczenie

Parzące słońce

Obraz
Zaczęło mocno jesienić. Jesień kojarzy mi się bardziej z zakopaniem się pod kocem, niż kopaniem, by coś odkryć. A jednak to teraz, tej jesieni, jestem w kolejnym procesie drogi ku sobie. I chcę Cię do tego procesu zaprosić. Już wkrótce będę mogła z dumą prowadzić proces Drogi Bohaterki, jednak zanim uzyskam certyfikację, chcę już dzielić się z Wami tym, jak dotychczas pracowałam z kobietami. Dziś chcę pokazać, ile dobra może dać nam pisanie swojej historii ciągle od nowa, korzystając z prostych pomocy rozwojowych, jakimi są inspirujące karty. Wczesnym popołudniem wykonałam dużą pracę w moim procesie ceryfikacyjnym, ale czułam się niedomknięta. Napisałam więc wiersz, ale nadal czułam, że chcę czegoś. Sięgnęłam po zestaw kart, z którymi pracuję już od roku i wylosowałam jedną, dzięki której chciałam podsumować to, co się dokonuje i zobaczyć, jak mogę wyrazić to, co się dzieje w tych początkach jesieni we mnie. Moja karta poprowadziła mnie niesamowitą drogą!  Zobaczyłam na niej słońce...

Podpisane

Tyle razy podpisujemy się. Maile. Listy. Dokumenty. Gdyby zabrano Ci możliwość podpisania się imieniem lub nazwiskiem, co pojawiłoby się zamiast nich? Jakie słowo definiuje Cię tak bardzo, że zastąpić mogłoby imię ?

Jak zacząć?

Obraz
Na początek proponuję jedno ćwiczenie. Codziennie wieczorem napisz do siebie kilka zdań. Niech to będzie forma listu, zaadresuj go jak do ukochanej osoby i napisz coś, co dobrego zdarzyło się tego dnia. Możesz pisać w specjalnym notesie,  możesz na zwykłych kartkach. Praktykuj ten rytuał przez miesiąc, a potem miesiąc niech stanie się całym rokiem🤩😍 To zadanie ma otworzyć Cię na sam proces pisania. Nie chodzi o to, jak piszesz, możesz na razie nie czuć niczego, możesz uważać pisanie do siebie listów za infantylne,  ale ubieranie w słowa wydarzeń i wzmacnianie dobrych wspomnień będzie dawało efekt, nawet jeśli na razie nie będzie w Tobie wielkiego entuzjazmu.