Teraz mocniej kochaj!

Kiedy dzieje się tak źle, jak się dzieje, działamy na wysokich emocjach. Na emocjach, które muszą jakoś znaleźć swoje ujście. Wyrok TK, ustawa umożliwiająca przymusowe szczepienia, koronawirus, kryzys ekonomiczny, kryzys służby zdrowia, zdalne nauczanie i związane z tym obawy - a przy tym tysiące naszych, małych i dużych problemów, od których normalnie bolałaby głowa, która teraz pęka. Mamy prawo mieć własne zdanie, wyrażać je głośno, głośniej, dosadnie i nawet wulgarnie. Tego, przynajmniej na razie, nie zakazano. Przeraża mnie to, co się dzieje, szczególnie w tym kontekście i czasie, gdy moja perspektywa jest bardzo poszerzona i jedząc małymi łyżeczkami (bo od dużych bym miała nie tylko mdłości, ale bym się udławiła) wiedzę o sytuacji tureckich kobiet, widzę, że nie trzeba mieszkać pod granicą Syrii, żeby po prostu być "tą drugą, za którą się decyduje". Moje wrażliwe serce przeraża jednak też pogarda, nienawiść i fala hejtu, jakiego chyba nigdy nie widziałam. Z...