Zaczęło mocno jesienić. Jesień kojarzy mi się bardziej z zakopaniem się pod kocem, niż kopaniem, by coś odkryć. A jednak to teraz, tej jesieni, jestem w kolejnym procesie drogi ku sobie. I chcę Cię do tego procesu zaprosić. Już wkrótce będę mogła z dumą prowadzić proces Drogi Bohaterki, jednak zanim uzyskam certyfikację, chcę już dzielić się z Wami tym, jak dotychczas pracowałam z kobietami. Dziś chcę pokazać, ile dobra może dać nam pisanie swojej historii ciągle od nowa, korzystając z prostych pomocy rozwojowych, jakimi są inspirujące karty. Wczesnym popołudniem wykonałam dużą pracę w moim procesie ceryfikacyjnym, ale czułam się niedomknięta. Napisałam więc wiersz, ale nadal czułam, że chcę czegoś. Sięgnęłam po zestaw kart, z którymi pracuję już od roku i wylosowałam jedną, dzięki której chciałam podsumować to, co się dokonuje i zobaczyć, jak mogę wyrazić to, co się dzieje w tych początkach jesieni we mnie. Moja karta poprowadziła mnie niesamowitą drogą! Zobaczyłam na niej słońce...