Roz-czarować

Rozczarowanie zakłada wcześniejsze zaczarowanie. Jeżeli wierzysz w przepiękną iluzję, która brutalnie pokazuje swoje prawdziwe oblicze, przeżyjesz szok, niedowierzanie, a może i nokaut. Deski i odliczanie. Dlaczego więc dajemy się czarować? Wiedząc, że sposobem na uniknięcie rozczarowań byłoby po prostu patrzenie na życie takim, jakie jest? Boimy się prawdy, stanięcia z nią twarzą w twarz i wytrzymanie intensywności jej wzroku. Po powierzchi, gładko alko i chropowato, ale na emocjach. Jedziemy. Przystanięcie grozi zapadnięciem się, bo nie wierzymy, że umiemy postawić stopy tak, by nie ugrzęznąć, a jednak chwilę pozostać w miejscu. A może rozczarowania są konieczne? Deiluzja musi się dokonywać jednak tylko tam, gdzie pozwoliliśmy wyobrażeniom zająć miejsce tego, co widzieliśmy. Pozostając w kontakcie ze sobą widzimy wszystkie odcienie i nie pozwalamy by poddanie się zaczarowaniu odrywało nas od rzeczywistości. Jesteśmy w oczarowaniu, ale jednocześnie widzimy tę c...